Dobre złego początki? Plan na ten weekend był bardzo przyjemny czyli pływanie po Zatoce Gdańskiej (do której mam wyjątkowy sentyment) i rejs na Hel. W skład załogi weszli Monika, Karolina, Marek i ja z czego dwójka doświadczonych żeglarzy, a pozostała dwójka dopiero nabierała morskich szlifów. Ostatnia osoba stawiła się na burcie w piątek o 1700….